Lubicie bawić się słowami? Potrzebujecie szybkiej metody, aby skutecznie zapamiętać kilka, kilkanaście słów? Popularną metoda pamięciową wspomagającą zapamiętywanie, a jednocześnie należącą do gier słownym, są akronimy, czyli skrótowce. Kiedy zbliżają się egzaminy, lub nawet w codziennym życiu, gdy musimy coś szybko zapamiętać, a nie mamy czasu ani narzędzi do zapisania, możemy w swoich głowach z pierwszych liter słów do zapamiętania utworzyć akronim znaczeniowy.
Znaczeniowy to znaczy taki, który utworzy sensowne słowa. Przypuśćmy, że spodziewasz się sprawdzianu z mitologii greckiej i musisz zapamiętać imiona muz greckich (Urania, Polihymnia, Terpsychora, Taleja, Euterpe). Są to imiona trudna nawet w samej wymowie, a co dopiero do zapamiętania, wraz z innymi materiałami. Przypatrz się jednak pierwszym literom imion muz greckich i pomyśl nad sensownym słowem, jakie można z nich utworzyć. Może – tupet? To słowo o wiele prostsze do zapamiętania, niż 5 kłopotliwych imion, a to tylko drobny przykład wykorzystania akronimów w toku zapamiętywania. Jeśli nigdy nie korzystaliście i nie trenowaliście mnemotechnik, początkowo tego typu metody mogą wydać się skomplikowane i trudne. Jednak praktyka czyni mistrza i w krótkim czasie można dojść do naprawdę przyzwoitego poziomu w zapamiętywaniu i odpamietywaniu. Bywa też tak, bardzo często, że z pierwszych słów nie jesteśmy w stanie utworzyć akronimu znaczącego, wtedy musimy ułożyć najbardziej nam odpowiadający, czyli kojarzący się z czymś w pamięci akronim nieznaczący. Następnie wymyślmy na jego temat krótką historyjkę, aby nowo utworzone słowo pozostało w pamięci. Można także skorzystać z metody pierwszych liter i zamiast tworzyć z nich jedno słowo, utwórzmy zdanie, najlepiej zabawne, absurdalnie i takie, którego łatwo nie zapomnimy.
Małgorzata Litwin