Zdecydowana większość ludzi w Polsce potrafi czytać płynnie, poprawnie i dość szybko. Trochę gorzej jest ze zrozumienie i zapamiętaniem czytanego tekstu, jeszcze gorzej z pisownią. Często osoby, które niepoprawnie czytają mają także problem z popełnianiem błędów w trakcie pisania. Mogą one czytać nawet bardzo dużo, a wciąż popełniają podstawowe błędy ortograficzne, czy nieumiejętnie stawiają znaki interpunkcyjne.
Edukacja obowiązkowa powinna przygotować nas do poprawnego pisania i czytania. Kompetencje polonistów często jednak nie mają w ofercie takiej usługi i dzieci uczone są bez indywidualnego podejścia, przez co już jako dorośli czytają błędnie. Jest to dość wstydliwy problem, do którego niewiele osób chce się przyznać, a nie jest to zupełnie wina osoby błędnie czytającej ale wyuczone schematy złego czytania. Z ich skorygowaniem mają nam pomóc nowoczesne aplikacje i programy komputerowe, które bez ujawniania komukolwiek swojego problemu możemy zainstalować w naszym urządzeniu. W jaki sposób taki program może nam pomóc? Na pewno sprawdzi prędkość naszego czytania i podniesie jego szybkość do 500 słów na minutę, a nawet więcej. Program z funkcją Voice każe nam czytać na głos, a tempo dostosowywane jest do naszego tempa czytania, w celu jego regularnego podnoszenia. Ta metoda jest indywidualna, a to jej ogromna zaleta. Wiele osób mylnie uważa, że czytanie na głos jest dobre dla dzieci i osób z problemami wzroku, a jednak czytanie na głos świetnie obnaża nasze błędy czytelnicze i ukazuje nam jak naprawdę czytamy. Taki program możemy mieć stale ze sobą – na komputerze, na tablecie, czy nawet smartfonie. Dostosujemy w nim tempo głosu, jasność liter, ustawimy powtarzanie akapitów, czy wyszukiwanie słów – mamy wiele możliwości treningu. Na pewno już po kilku dniach regularnej, około 2 godzinnej nauki dziennie, zauważymy, jak prędkość i płynność naszego czytania poprawia się. A kiedy będziemy czytać tradycyjnie odkryjemy, że i zapamiętujemy lepiej.
Małgorzata Litwin