Chyba każdy z nas ma w swojej głowie takie wspomnienia wakacyjne, o których mógłby opowiadać godzinami. Już na etapie planowania kolejnych wakacji pojawiają się zwykle rozmowy i opowiadania. Ludzie wspominają wspaniałe, ekscytujące miejsca, w których byli, lub ludzi i okazje, jakie mogli poznać i spędzić. Często chcemy wracać do miejsc, po których pozostały wyjątkowo żywe i barwne wspomnienia.
Dlaczego jedne wyjazdy zapadają w pamięć, jakby przeżywało się je zaledwie tydzień temu, a inne trudno nam sobie przypomnieć? Bardzo dobrze pamiętamy zwykle wydarzenia, które miały miejsce po raz pierwszy. Koleżanki ze szkoły średniej najpewniej przez wiele lat będą wspominać swoje pierwsze samodzielne wyjazdy wakacyjne, kiedy świeżo nabyta dorosłość pozwoliła im na samodzielny trip. Młodsze osoby dobrze zwykle pamiętają swoje pierwsze obozy i kolonie, na których poznaje się czasami przyjaciół na całe lata i przeżywa się swoje pierwsze rozterki uczuciowe. A jeśli o wakacyjnych romansach mowa – coraz większą popularność osiągają imprezy dla singli, którzy wyjeżdżają do romantycznych miejsc świata w poszukiwaniu miłości. Wracają zwykle z bogatymi, emocjonującymi wspomnieniami, których na pewno szybko się nie pozbędą. Na pewno świetnie zapamiętamy wycieczki, na których poznaliśmy swoich przyszłych mężów czy żony. Wycieczki również o negatywnym zabarwieniu, kiedy uszkodziliśmy sobie jakąś część ciała próbując sportów ekstremalnych, lub trafiliśmy do aresztu w odległym kraju. Brzmi to trochę, jak scenariusze filmowe, jednak kiedy znajomi spotykają się po wakacjach, aby wymienić się letnimi opowieściami, takie sytuacje wcale do rzadkich nie należą. Wakacje to w końcu czas zabawy i należy spędzić je tak, by móc zgromadzić w sobie jak najwięcej nieprzemijających wspomnień. Jest to wyzwanie do podjęcia.
Małgorzata Litwin