Szybkie czytanie, podobnie do szybkiego myślenia i reagowania, jest zdolnością wielce pożądaną i sprzyjającą rozwojowi, a także sukcesom w życiu prywatnym i zawodowym. Osoby oczytane uznawane są za mądrzejsze, bardziej inteligentne, godne zaufania, atrakcyjne dla płci przeciwnej. Pracodawcy chętniej nagradzają pracowników ambitnych, silnie zmotywowanych, szybko uczących się.
Szybkie czytanie niesie za sobą jedynie rozlegle korzyści, jak więc czytać szybciej?
Ćwicząc szybkie czytanie pamiętać należy o zadbaniu o wzrok, czyli robić kilkuminutowe przerwy co pół godziny czytania i nie nadwyrężać wzroku. Pomogą tutaj ćwiczenia na rozluźnienie mięśni twarzy i gimnastyka oka. Taki trening powinniśmy powziąć przed każdą próbą szybkiego czytania.
Należy zacząć od prostych treści, może to być codzienna gazeta lub czasopismo plotkarskie, gdzie używa się nieskomplikowanego języka. Również publikacja, którą już znamy będzie odpowiednia. Używając stopera lub oprogramowania mierzącego szybkość czytania róbmy pomiary każdorazowo pamiętając, aby cieszyć się z każdego, nawet najmniejszego sukcesu. Spójrz na tekst szukając podobnych wyrazów, podobnie zbudowanych zdań, podobnych akapitów i staraj się przelatywać pod nich wzrokiem, zwalniając wtedy, kiedy tekst wyraźnie zmienia się – najczęściej wtedy autor opisuje coś ważnego, na czym należy się bardziej skupić.
Bardzo ważne jest, aby nie powtarzać w myślach czytanych słów w celu ich lepszego zrozumienia. Okropnie nas to spowalnia. W celu wyeliminowania tego nawyku, zakrywamy zakładką przeczytane wersy, aby wzrok nie wracał do nich i mógł szybciej przejść do kolejnych linijek tekstu. Takie proste ćwiczenia powinniśmy odbywać regularnie, najlepiej codziennie. Na początek wystarczy 15 minut, później zwiększajmy czas co kwadrans, aż nasze wyniki nie poprawią się znacznie. Po pewnym czasie nie będziemy musieli korzystać z zakładek i odczujemy, jak zmienia się nasza technika czytania.
Małgorzata Litwin