Chcę o tym jak najszybciej zapomnieć – mówimy nieraz, kiedy przydarzy nam się coś przykrego lub stoimy w obliczu niewygodnej dla nas sytuacji. Bardzo często osoby nieszczęśliwie zakochane lub kończące burzliwy związek zmagają się z bolesnymi wspomnieniami, które potrafią sparaliżować ich normalne życie. Nie mogę myśleć o niczym innym, moja głowa pełna jest tych wspomnień, nie mogę się skupić – to powszechne dolegliwości osób borykających się z kłopotliwymi wspomnieniami.
Klasycznie zwykło się mówić – tylko spokój może nas uratować i jest w tym sporo prawdy, jednak w przypadku trudnych wspomnień może być wręcz przeciwnie i to dynamiczne, porażające nowe wspomnienia potrafią skutecznie zwalczyć te natrętne. Czy oznacza to, że z jednego nieszczęśliwego związku powinniśmy szybko wpakować się w gorący romans? Może jest to mało etyczne ale dla niektórych może to być dobre rozwiązanie. Kiedy jesteśmy w stanie zauroczenia wszystko inne zaczyna blaknąć, w tym również bolesne wspomnienia. Nie można jednak bawić się ludźmi i powinniśmy szczerze i odpowiedzialnie podejść do nowych znajomości, a kto wie, może przerodzą się one w coś długotrwałego i uleczą dawne blizny? Jak jeszcze radzić sobie ze wspomnieniami? Lekarstwem jest zawsze czas. Prędzej czy później nasza pamięć mniej czasu poświęcać będzie na analizowanie przeszłości, czy tego chcemy czy nie. Sami pomóc sobie możemy zmieniając otoczenie, unikając miejsc i osób przypominających nam przeszłość, skupienie się na nowych celach i działać na wysokich obrotach, by jak najmniej czasu mieć na rozpamiętywanie. Także wizyta u przyjaciół lub terapeuty może pomóc nam złagodzić niemiłe wspomnienia. Być może dowiemy się czegoś, z czego nie zdawaliśmy sobie sprawy, a to ukoi nasze myśli. W przeszłości na trudne wspomnienia polecano kąpiel w lodowatej wodzie, upust krwi lub zażywanie niewielkich porcji narkotyków – my Was tego nie polecamy
Małgorzata Litwin