Umiejętność przydatna szczególnie dla uczniów, którzy w ramach edukacji często odpowiedzialni są za opracowywanie, a w późniejszym terminie wygłaszanie napisanych przez siebie referatów. Szczególnie osoby nieśmiałe i wrażliwe na opinie innych mają z tym problem, czyli z wystąpieniami publicznymi.
Niekiedy tracą całe tygodnie na pisanie łatwego do zapamiętania tekstu i wykucia go słowo w słowo. Do tego dochodzi stres związany z powtarzaniem i lęk przed prezentacją.
My proponujemy znaczne ułatwienie sobie życia. Referat szkolny zwykle nie jest specjalnie objętościowy ale wygłoszenie go trwa zazwyczaj z 30 minut. Aby nie zanudzić słuchaczy proponujemy nie powtarzać go ze 100% dokładnością. Nie brzmi to naturalnie i słuchacze szybko tracą zainteresowanie, nawet jeśli temat jest ciekawy. Kiedy uczysz się na pamięć dodatkowo stres przed zapomnieniem słów udziela się nie tylko tobie ale też odbiorcom. Powstaje pełna napięcia atmosfera, wśród której o wiele łatwiej o błędy, a publika nie będzie tak łaskawa, jak wtedy, kiedy ludzie są rozluźnieni i w dobrych nastrojach. Dodatkowo, gdy wygłaszamy coś z pamięci, jesteśmy zapatrzeni „wewnątrz siebie”. Skupieni na bezbłędnym powtarzaniu. Tracimy coś bardzo ważnego – bezpośredni kontakt ze słuchaczami. Jak możemy przekazać komuś coś ważnego, kiedy nie utrzymujemy kontaktu? Sekret udanego wygłoszenia referatu nie opiera się na uczeniu na pamięć ale na dobrym zrozumieniu tematu. Ułóżmy z naszego tematu wspaniałą opowieść, która łatwo wpadnie nam do głowy, a następnie opowiedzmy ją spokojnie, dostojnie, ciekawie z dostosowaniem do powagi sytuacji. Sami sobie opowiedzmy ją kilkakrotnie w ciągu kilku dni, skupiając się na istotnych faktach, nie ubieraniu ich w dokładnie te same słowa, co wcześniej. Na pewno zarówno nauczyciele, jak i uczniowie będą z takiego rozwiązania zadowoleni.
Małgorzata Litwin