Spróbujcie wyobrazić sobie mistrza zapamiętywania? Kto to będzie w Waszych głowach? Czy nie aby poważnie wyglądający pan po trzydziestce, z szerokim, wysokim czołem, zaciśniętymi ustami i rozbieganymi oczami ? Niektórych pewnie zaskoczy fakt, że w ubiegłym roku europejskim mistrzem zapamiętywania został 18-letni chłopak. Polak. Co więcej, swego czasu, zajmował on 6 pozycję w światowym rankingu. Imponujące? Na pewno. Jaki pragniemy postawić wniosek?
Każdy, niezależnie od wieku i narodowości, prze regularnym wysiłku umysłowym i odpowiednim stopniu zmotywowania, może stać się mistrzem pamięci. Może niekoniecznie na poziomie światowym – ale bądźmy szczerzy, któż z nas miałby czas na eliminacji, konkursy pamięciowe, światowe turnieje? Większości z nas wystarczy pamięć na bardzo dobrym poziomie. Zastanawiacie się, na czym polegają zadania pamięciowe na światowym poziomie? W jednym z turniej przykładowo podaje się co sekundę jedną z cyfr od 0 do 9. Jak można się domyślać, wygrywa ten, kto zapamięta ich we właściwej kolejności najwięcej. Naszemu mistrzowi udało się ich w tamtym roku zapamiętać aż 68. Niezły wynik! Inna konkurencja polega na zapamiętywaniu obrazów w podobnej, jednolitej kolorystyce. Czasu jest tu więcej, bo aż 15 minut. Później należy prawidłowo odtworzyć układ około 200 obrazków. Polski mistrz prawidłowo wskazał 123 obrazy. Jaki jest przepis na sukces naszego mistrza? To oczywiście mnemotechniki. Polski mistrz zdradził dziennikarzom w wywiadach, że bardzo aktywnie korzysta z tworzenia obrazów, czyli znanych nam opowieści obrazowych ułatwiających zapamiętywania i odtwarzanie w pamięci. Do tego korzysta z zakładek alfabetycznych i zakładek liczbowych. Mieszał systemy, aż uzyskał taki, który służy mu najlepiej. Do stosowania podobnej taktyki, my również Was zachęcamy, a z pewnością osiągnięcie mistrzostwo pamięciowe w swoim życiu.
Małgorzata Litwin