Chyba każdy z nas słyszał historie o niewidomych starcach, którzy prowadzili wędrowny tryb życia i cechowali się wyjątkowo dobrą pamięcią. Byli w stanie zapamiętywać całe tomy usłyszanych ksiąg i ze szczegółami opowiadać o drogach, jakie przeszli, a również skutecznie tworzyć mapy. Jeśli wydaje się Wam, że to opowieści nijak mają się do prawdy, to możecie być w poważnym błędzie.
Badanie jakie prowadzą uczeni na całym świecie wykazują, że osoby niewidome zapamiętują znacznie więcej, niż uznani wzrokowcy. Dlaczego tak jest?
Osoby widzące do przetwarzania informacji i wykonywania prostych funkcji logicznych używają głównie wzroku, natomiast niewidomi posługują się podstawowym organem, czyli mózgiem. Kiedy wzrokowiec idzie na zakupy w poszukiwaniu produktów wykorzystuje wzrok. Chodzi od półek do półek w poszukiwaniu potrzebnych produktów. Jak zachowuje się w takiej sytuacji osoba niewidoma? Otóż korzystają oni z tzw. Mental tagów, czyli umysłowych metek. Na podstawie analizy klasyfikuje rozmieszczenie produktów w sklepie, ich układ, dzięki czemu może je szybko i sprawnie odnaleźć w większości sklepów. Wiemy, że niewidomi mimo braku jakichkolwiek doświadczeń wzrokowych są w stanie myśleć przestrzenie i posiadają wyobrażenia. Dodatkowo naukowcy twierdzą, że najlepszą wiedzę o przedmiotach uzyskujemy poprzez ich dotyk. I tutaj również osoby niewidzące mają przewagę nad wzrokowcami, którzy głównie skupiają się na oglądaniu przedmiotów, nie odczuciach wynikających z ich dotyku. Dlatego też osoby niewidzące mają nawet o kilkadziesiąt procent lepszą pamięć, niż wzrokowcy. Osoby niewidome nie używają kory wzrokowej tak, jak wzrokowcy. Nie dochodzą tam sygnały świetlne, więc proces ten zamieniany jest na umysłowe obliczenia i realizację funkcji pamięciowych, logicznych, skojarzeniowych.
Małgorzata Litwin