Każdy ma swoje ulubione miejsca z dzieciństwa, do których chciałby powrócić. Oprócz wycieczki sentymentalnej, jest to wspaniała podróż dla naszego umysłu. Czasami zdarza się tak, że posiadamy tylko skrawki wspomnień z pewnych miejsc, krajów, w których spędziliśmy jakiś czas. Są one na tyle blade, że do końca nie jesteśmy pewni, jak te miejsca wyglądały, co im towarzyszyło, najmocniejsze są odczucia emocjonalne.
Nasz mózg również bez odpowiednich pobudzaczy ma problemy z odwzorowaniem przeszłości, najlepszym rozwiązaniem byłoby powtórnie odwiedzić miejsce, z którym wiążą się wspaniałe wspomnienia. Kiedy już znajdziemy się w upragnionym miejscu, szybko zauważymy, jak powracać zaczną szczegóły. Ludzki mózg niczym niezapisana mapa zacznie kreślić linie skojarzeń, z których powstaną fantastyczne historie – historie z naszej przeszłości. Na nowo przeżyjemy coś, co kiedyś sprawiło nam wiele przyjemności, a miarę tej frajdy będziemy mogli dawkować sobie podwójnie. Będę z pewnością miejsca, w których warto przystanąć i po raz kolejny spojrzeć na znany krajobraz, przejść znanym traktem, odwiedzić ulubione restauracje, czy skosztować regionalnych przysmaków. Możemy być pewni, że wiele wspomnień wróci niczym bumerang, z ogromną siłą i detalami. Po powrocie spostrzeżemy, że samo udanie się do miejsca z przeszłości ożywiło nasz mózg i wspomnienia, które zdawałoby się ulotniły się na dobre, są teraz silne, a wraz z nimi powstały zupełnie nowe. Taka podróż sprawi, że długo nie zapomnimy tego, co doświadczyliśmy kiedyś i obecnie. A i nasz mózg będzie nam wdzięczny za możliwość treningu. Czasami więc lepiej od zwiedzania i poznawania wciąż to nowych miejsc, jest powrót do przeszłości, która jeszcze nie raz może nas zaskoczyć i zapewnić doznania przyjemniejsze, niż nawet najbardziej egzotyczne nowe miejsca.
Małgorzata Litwin