Powinny wiedzieć o tym ważne osobistości, które często muszą w swojej pracy przemawiać do ludzi – wygłaszanie przemówień może być zajęciem prostym, łatwym i satysfakcjonującym.
Cała teoria skupia się na słowach kluczach, które rozwijają nam całe przemówienie bez uczenia się jego detali. Przemówienia potrafią trwać i po kilka godzin. Wydaje się być bardzo trudnym i żmudnym zajęciem uczenie się ich na pamięć. I taka jest prawda.
Na szczęście nie jest to konieczne aby odnieść sukces, jako mówca.
Jest kilka sposobów na efektywne pisanie przemówień, ich uczenie się, a następnie wygłaszanie. Zacznijmy więc od początku. Podczas pisania przemówienia staraj się zainteresować tematem. Sam ze sobą podyskutuj o nim, zastanów się, co tak naprawdę myślisz i jakie są twoje osobiste odczucia. Nie tylko ułatwi to cały proces zapamiętywania ale sprawi też, że przemówienie nie będzie nudne i sztampowe. Nieodzowne w całym procesie tworzenia mogą okazać się mapy myśli. Zapisuj, zobrazuj, uwiecznij w postaci map myśli, to co będziesz chciał powiedzieć. Ubierz gdzieś w pobliżu kolorami osobno cytaty, osobno ważne źródła, osobno pomysły, które mogą sprawdzić się w tym konkretnym momencie. Staraj się wykorzystywać obie półkule mózgu aby praca była naprawdę w pełni skuteczna. Myśl więc logicznie, szukaj skojarzeń, planuj, a to wszystko z udziałem wyobraźni, koloru, wzorów i ciebie samego. Jeśli możesz od początku do końca opowiedzieć sobie jasno i wyraźnie cały plan przemówienia, to jesteś zdecydowanie na dobrej drodze. Gdy coś jeszcze pozostaje na marginesie i nie pasuje do reszty – spokojnie, to dobry czas na korektę. Po kilka próbach okaże się, że dobrze znasz całe przemówienie, a nawet jeśli zdarzy ci się pamięciowa wpadka, to możesz przejść do kolejnego wątku i nikt nawet nie zauważy, że coś ominąłeś, a może po kilku chwilach przypomnisz sobie, o czym nie powiedziałeś i będziesz mógł do tego wrócić. Grunt to dobre przygotowanie.
Małgorzata Litwin