Struktura mózgu odpowiada za wiele czynników, które nieświadomie przez nas decydują o naszych wyborach, a w rezultacie zdobywanych doświadczeniach. To, czy podobają nam się ludzie o pociągłych twarzach, czy też osoby bardzo szczupłe, a może ludzie z rudymi włosami, to wszystko zawarte jest w mózgu. Najczęściej klasyfikujemy ludzi w kilka sekund po ich ujrzeniu i już nasz mózg decyduje za nas, czy dana osoba jest atrakcyjna fizycznie, czy też nie budzi w nas pozytywnych odczuć.
Nie jesteśmy tylko emocjami, więc nie ma to wielkiego znaczenia w wyborze partnera życiowego, gdyż tutaj decydują poważniejsze czynniki, jak dojrzałość emocjonalna, atrakcyjność mentalna, poczucie obowiązku, wspólność wartości i tym podobne. Jednak ciałko migdałowate zawarte w mózgu kształtuje to, jak postrzegamy świat i jakie doświadczenia przyjdzie nam zbierać. U mężczyzn działa ono trochę inaczej, niż u kobiet. W praktyce oznacza to, że bardziej atrakcyjne każdej płci wydają się inne cechy u potencjalnego partnera lub przyjaciela. Mężczyźni poszukują u kobiet wrażliwości i subtelności, oznak płodności, jak jędrne usta, obfite piersi, szerokie biodra. Nie bez znaczenia pozostają drobne gesty i zachowania, jak kokieteria, zalotne spojrzenie, umiejętności opiekuńcze. Kobiety natomiast szukają mężczyzn silnych, zaradnych, potrafiących zagwarantować im stabilność i bezpieczeństwo. Zwracają uwagę na osobniki wyróżniające się w grupie, z poczuciem humoru, umiejących radzić sobie w trudnych sytuacjach. Niestety plusem jest też atrakcyjność mężczyzny w oczach innych kobiet, z czego wynikają później zdrady i romanse. Nie warto jednak tłumaczyć się, że winny jest tutaj nasz mózg, choć w rzeczywistości ma on wpływ również na takie zachowania. Przypomnijcie sobie własne doświadczenia, co w nich powtarza się?
Małgorzata Litwin